Profile: mumuka
Films comments:
szczerze
szczerze powiedziawszy to
sie troche zawiodlem,myslalem ze
bedzie lepszy, no ale coz...
muzyka rzadzi i scena z
polowaniem rulez!:)
o, ja tu zbiorowy orgazm
widze...
nie wiem co w nim takiego
supermegafajnego.jakie
tresci?jak to szlo?ze wyglada to
na "Pearl Harbor z Samurajami w
roli glownej". a tak wogole to
nigdy nie-japonczyk nie mogl
zostac samurajem...co tam:)
drogie panie (i panowie;) Tom
Cruise-uaaa on przez miesiac
chyba sie nie mył;-)
pozdrawiam.howgh!
nie poganiaj mnie bo trace
oddech.... :)
no wlasnie...(dwojakie
znaczenie;) powolutku,kolorowo,
kazda ze scen nadawala by sie na
tapete na moj pulpit. obraz
pogania obraz. a historia o
milosci jest wedlug mnie tylko
uzupelnieniem (bardzo zreszta
ciekawym) pieknych zdjec. no i
ta rozowa ciezarowka.... :)
naprawde OK przez duze O i K
jeden z niewielu
filmow,ktore ogladalem od
poczatku do konca z zapartym
tchem. a bylo to oczywiscie w
wakacje w Kazimierzu:) naprawde
warto, jak dla mnie bardzo
dobry. a do tego czasami
smieszny. ale tez i
przerazajacy. po prostu OK
:)
przepraszam ale czy ktoś to
zmieni???
mam prosbe o poprawienie w
koncu tej "statuŁetki"
pozdrawiam!!
lukier...how sweet.... ha!!!
moja bejbe ze tak powiem
malo nie
zwymiotowala(przepraszam za
wyrazenie;),bo film byl
slodziutki jak malo:) no ale
poza tym to posmiac sie
mozna,tak leciutki film po pracy
albo ciezkim dniu:) ajm driming
of e wajt
kristmas...pozdrowienia dla
F!!!:)
nie nie nie nie...
pewnie,że traktuje o
bardzo ważnych problemach w
Ameryce połowy zeszłego
wieku(homeseksualizm,segregacja
rasowa itp.itd.) ale jak dla
mnie ze tak powiem "nie
bardzo"...
dlaczego ja na niego
poszedłem?nie wiem...;)
heh.ale zrobiłem reklame...
hehehe
nie zrozumiałem...ale to
może dlatego że byłem
zmęczony?.... ;)
godny polecenia!
film widziałem, i naprawde
mi sie podobal:)
miłość zabija...
he he heh
zamotka nawet była, a co
do festiwalu w Kazimierzu to i
tak najlepszy był film pt "Królu
złoty doręczacie i w soboty???"
;o)
a ja się nie załapałem...
no o jakości filmu niech
świadczy chociażby to,że na
festiwalu w Kazimierzu zdobyl
nagrode(nie wspominając o
Oskarze;). a ja sią na niego
niestety nie załapałem, bo
bilety były już dużo wcześniej
wysprzedane...
ale poczekam do września i
oglądne sobie w kinie:)
że tak powiem: fajny
film momentami smieszny,
ale tak naprawde to dalo sie
przewidziec co wydarzy sie w
nastepnej scenie...calkiem inna
postac Angeliqe niż Amelia
:)
jesli na ten film to tylko w arsie,a pozniej prosto pod muzeum ! aha,i uwaga na studzienki!!!:)